|
|
Piotrek
|
|
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:43, 11 Lut 2007 Temat postu: Kraj który lubisz/nie lubisz |
|
Wiadomo o co chodzi, piszemy o krajach, które darzymy sympatią i tych, których nie lubimy. Szerokie poole do popisu dla Erazmusów i innych globtroterów.
Lubię:
1. Niemcy - Ci, których znam są spoko, nie miałem okazji spotkać jakiś fiutów. Moja koleżanka ma chłopaka, który jest Niemcem, jak byłem u nich to zostałem przyjęty SUPER. Gość pokazał miasto, oferował spanie, jedzenie, picie. Ekstraklasa. Fajny kraj, dużo ciekawych rzeczy do zobaczenia, stare miasta, zamki, góry, morze. Znam jeszcze kilku innych i wszyscy są ok. Pomimo historii, wkurzających piłkarzy jednak lubię.
2. Białoruś - miałem okazję poznać kilku Białorusinów jak byłem w Grodnie. Gościnność super. Starali się wlewać we mnie alkohol Poczciwi goście. Do tego lubię za to, że walczą o niepodległość, z tym idiotą Łukaszenką nie mają zbyt kolorowo.
Nie lubię:
1. Włosi - kiedyś z jednym Italiano rozmawiałem trochę to był nawet okej, jednak moje zdanie o Włochach jest na "-". Ciemni chłopcy, żel na włosy, rozpięta koszulina, powycierane spodenki i pantofelki ze skóry krokodyla hehueuhue Taki mam obraz przeciętnego Wlocha. Kłotliwi, gestykulujący łapami jak rozmawiają, myślą, że są w stanie wyrwać wszystkie laski. Do tego Paolo Cozza z "Europa da się lubić", nie robi gość dobrej reklamy dla całej reszty narodu Włoskiego. Kiedyś ktoś powiedział, że jak postawi się 20 Polaków przeciwko bandzie 20 największych świrów z całego świata, to 1 Polak spieprzy, a 19 da łomot dla świrów. Z Włochami jest odwrotnie, jak się postawi 20 Włochów i się tupnie, to 19 spieprzy, a jeden zostanie
2. Francuzi - myślą, że są najlepszymi ruchaczami świata, najbardziej kulturalnie, najlepsza kuchnia, najwięksi malarze. Wydymali nas podczas 2 wojny światowej, mieli pomóc, a odwrócili się plecami, że niby nic się nie dzieje.
3. Angole - średnio rozgarnięci, szkoda, że Polacy muszą jeździć do nich do kraju do pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ciboros do Brasil
|
|
prof. ekonomii
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mamas descobrem tudo...
|
Wysłany: Nie 15:42, 11 Lut 2007 Temat postu: Re: Kraj który lubisz/nie lubisz |
|
Piotrek napisał: |
Nie lubię:
1. Włosi - kiedyś z jednym Italiano rozmawiałem trochę to był nawet okej, jednak moje zdanie o Włochach jest na "-". Ciemni chłopcy, żel na włosy, rozpięta koszulina, powycierane spodenki i pantofelki ze skóry krokodyla hehueuhue Taki mam obraz przeciętnego Wlocha. Kłotliwi, gestykulujący łapami jak rozmawiają, myślą, że są w stanie wyrwać wszystkie laski. Do tego Paolo Cozza z "Europa da się lubić", nie robi gość dobrej reklamy dla całej reszty narodu Włoskiego. Kiedyś ktoś powiedział, że jak postawi się 20 Polaków przeciwko bandzie 20 największych świrów z całego świata, to 1 Polak spieprzy, a 19 da łomot dla świrów. Z Włochami jest odwrotnie, jak się postawi 20 Włochów i się tupnie, to 19 spieprzy, a jeden zostanie
2. Francuzi - myślą, że są najlepszymi ruchaczami świata, najbardziej kulturalnie, najlepsza kuchnia, najwięksi malarze. Wydymali nas podczas 2 wojny światowej, mieli pomóc, a odwrócili się plecami, że niby nic się nie dzieje.
3. Angole - średnio rozgarnięci, szkoda, że Polacy muszą jeździć do nich do kraju do pracy |
Co do Wlochow i Francuzow to jestem z Piotrkiem.
Wlosi- dziela sie na 3 grupy: cioty, pedalow i brudasow. Jedynie 1% z nich da sie lubic. Poza tym wszystko co napisal Nierobik to prawda.
Francuza poznalem jak dotychczas jednego, ale jesli reszta jest taka sama jak on to nie chce ich znac. Krotko mowiac burak, ciota, narcyz i non stop mnie wkur...a.
Niemcy- wiekszosc z nich wogle sie nie integruje, siedza tylko i gadaja ze soba w tym gardlowym jezyku zwierzat, uwazaja sie za niewiadomo kogo i patrza z wyzszoscia na wszystkich. Jest oczywiscie tez kilka wyjatkow, ale nie jest ich duzo.
Lubie:
Angole i Irlandczycy- ja ich lubie, sa moze i srednio rozgarnieci ale poczciwi, weseli, otwarci i jak najbardziej pozytywni. Na imprezach zawsze sie spija i po ziemi se taczaja Znam ich kilkunascioro i wszyscy sa ok.
Hiszpanie- otwarci i jeszcze weselsi niz Angole, czasem wkurwiaja ich dowcipy (w ktorych besztaja swoje rodziny) ale ogolnie sa spoko, studiuja po 8 lat, maja tylko jednego boga- fiesta
Brazylijczycy- bardziej polscy niz mogloby sie wydawac, wszyscy ktorych poznalem sa zajebisci, przeciwienstwo Wlochow
Portugalczycy- sa w porzadku, maja respekt do Polakow bo skopalismy im tylki w eliminacjach do Euro 2008
Rumuni- wbrew pozorom nie chodzi mi o cyganow tylko o najprawdziwszych Rumunow z Rumunii. Sa rowniez bardzo podobni do Polakow, gdy trzeba zawsze pomoga, wpadna z piwkiem w odwiedziny itp. itd.
Albanczycy- 50 % spoko chlopaki, pozostale 50% to zwykle niewyksztalcone gnoje (odpowiednik polskich dresiarzy)
A zapomnialem jeszcze dodac, ze temat (kraj ktory lubisz lub nie) nie zgadza sie z trescia (narodowosci ktore lubisz lub nie). Ja naprzyklad lubie Italie i Italianki (bo niesmacznie brzmi "Wlochy i Wloszki" ), ale Wlochow nie za bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
diabliq03
|
|
ekonomista
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łajtstok
|
Wysłany: Wto 14:32, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
Lubie:
1. Niemcow - nie sa wcale tacy nudni, no moze faktycznie nie tacy wylewni i wlewni jak Polacy, ale sa naprawde spoko, pomocni, a jak sie nawala to juz wogole jak w Polsce sie czuje. Interesuja sie swiatem, sa poukladani ( ale bez przesady ) i dotrzymuja slowa.
2. Turkow - ( tylko nie tych imigrantow tutejszych ) sa naprawde otwarci, jak Cie zprosza na kolacje to mozesz byc pewien, ze sie nazresz i napijesz i wogole fajnie bedzie, sa tez wierni swoim zasadom, jak nie pija to nie pija, ale wcale sie z tym nie obnosza i nie uwazaja sie za wazniejszych z tego powodu, to jest kazdego indywidualna sprawa jak podchodzi do spraw religii i innym to nie przeszkadza, i nikt nie stara sie nikogo zmienic.
3. Rosjan i wogole wschodnich Slowian - widac, ze slowianie to jednak na tych samych falach nadaja, Niemiec czy Anglik moze nie zrozumiec z czego Polak sie smieje, ale Slowianin zawsze zrozumie i to tez dla niego smieszne bedzie.
Nie lubie, hmmm...ciezko powiedziec czy nie lubie, poprostu poznalem pare osob z danej nacji, ktore maja tam rozne swoje wady, ale generalnie sa ok.
1. Amerykanie - czasami im sie wydaje , ze sa pepkiem swiata i poza USA to nie ma nic ciekawego, to ignoranci troche, trzymaja sie swojej kupy i wcale nie staraja sie poznac innych ludzi ani ich kulture, poprostu ich to nie interesuje. Nie dotrzymuja tez slowa, mowia Ci, za np. beda tam i tam, a potem nie przychodza i nawet sie nie tlumacza. Wyglada to jakby mieli Cie w dupie. ale generalnie sa spoko, sympatyczni i pogadac mozna.
2. Wlosi - denerwuje mnie ich temperament, wystarczy, ze sie pojawia gdzies wieksza grupa, to od razu wrzeszcza, przedrzezniaja sie, wyglupiaja i wydaje im sie, ze sa tacy cool. Ale pojedyncza sa naprawde spox.
To chyba tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
Piotrek
|
|
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:07, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
Dobrze, że Marek Niemiec tego nie czyta, nie wiem jak mogłem zapomnieć o Litwinach
Litwini, patrząc na Mariję i Marka zdecydowanie na plus
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|