politycy

Po pierwsze sprawa jest mocno nadmuchana,bo można od tego momentu byle jakie negocjacje podciągnąć pod korupcje.Bo jak wiadomo w negocjacjach jedna stona oferuje cos drugiej w zamian za coś.
Po drugie jestem ciekaw czy oglądaliście "Nocną zmianę".Materiał filmowy raczej łatwo dostępny na różnych dc i innych.Jeżeli tak zabolał cie Piotrek materiał z Beger i Lipińskim to po tamtym materiale powinieneś uznać Tuska,Geremka, Wałesę i paru jeszcze innych za przestępców dużo większego kalibru.A teraz ci panowie mówia o moralnosci, a nasi obiektywni dziennikarze poza paroma wyjątami nawet nie wspomnieli o tamtych wydarzeniach sprzez ponad 10 lat.

Widzę, że po naszej wczorajszej rozmowie postanowiłeś się Ninja wpisac Smile

Co do Tuska, Geremka i Wałęsy to nie wiem o co chodzi, więc się nie będę wypowiadał bo nie widziałem tego programu.
Tych rozmów nie mozna nazwac negocjacjami, dlatego, że negocjacje to są wtedy jak np. tworzy się rząd i rozmawia się kto dostanie takiego ministra, a kto takiego. A to była jawna korupcja: "przejdź do naszej partii, a dostaniesz takie stanowisko i jeszcze pierwsze miejsce na listach wyborczych". Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa. PiS to żadne Prawo, ani żadna Sprawiedliwośc, rąbią swoich wybroców jak tylko mogą, miała byc odnowa moralna, a dalej ciągnie się syf.
Wstyd PiS, wstyd...

Wg ,,Słowknika wyrazów obcych i zwrotów obcojezycznych" Władysława Kopalińskiego negocjacje to ,,rokowania, pertraktacje";negocjant to ,,kupiec, handlowiec, hurtownik";negocjator to ,,ten, ktoprowadzi rokowania, układy (w czyimś imieniu)".
Więc w jakim elemencie tamta sytuacja nie pasuje do negocjacji?

z reguly sie nie wypowiadam na tematy polityczne bo i tak kazdy zawsze bedzie mial swoje zdanie, ale...
Ninja niewiele roznia sie rozmowy w pokoju pani B. od negocjacji politycznych, bo przeciez wiadomo, ze jak rzad szuka wiekszosci to zawsze sa rozmowy o stolkach, kasie i innych bajerach (bo niby jak Andrzej L. zostal wicepremierem i ministrem rolnictwa?? zdolnieszych od niego w Polsce chyba nie bylo). ale jest tu dosc istotna roznica. ja sie nie zgadzam. i nie chodzi mi nawet o sama forme, ale o tresc. nie zgadzam sie, by ktos z moich pieniedzy oferowal oskarzonej (i chyba nawet juz sakzanej wyrokiem sadu), ze zaplaci za jej weksle, ktore z reszta sama dobrowolnie podpisala z milosci do wyzej wymienionego Jedrka. nie zgadzam sie, by ktos taki mial wladze sekretarza w ministerswie, bo co ona soba reprezentuje. i nie zgadzam sie, by to wszystko dzialo sie w imie dobra panstwa. dla jego dobra najlepiej zeby w sejmie nie bylo juz zadnego podobnej krwi polityka.

Aniu no to po kolei.
PiS nie ma władzy zapłacić za weksle z naszych pieniędzy.Był po prostu pomysł utworzenia funduszu przy sejmie chroniącego osoby obciążone wekslami.Taki pomysł musiałby byc przegłosowany jak normalna uchwała, czyli głosowania w sejmie i senacie, więc miałaby bardzo małe szanse na przejście.
Ja też nie zgadzałem sie na to, żeby czerwony aparatczyk towarzysz Aleksander Kwaśniewski był moim prezydentem.Zresztą w Polsce było wiele gorzej obsadzonych stanowisk.I jeśli przełknąłem takiego prezydenta to przełknałbym jakiegos tam sekretarza.A jak dobrze wiesz premier partii nie zdodził się dac jej takie stanowisko.

Ty Nija to byś się nadawał do PiS, tak zakręcisz, że nie wiadomo o co chodzi. Ni z gruszki ni z pietruszki wyskakujesz z Kwaśniewskim, Wałęsą, Geremkiem, zmieniasz temat na inny. Napisz najlepiej, że nic się nie stało i takie pertraktacje jakie miała Renatka z Lipińskim i Mojzesowiczem to normalna rzecz. W ogóle to powinni rozstrzelac tych z "Teraz My", bo to chyba żydzi są, tvn to też żydzi więc ich spalic. Kraj jest rządzony świetnie, Jarek jest cudowny, Lech jest wspaniały, a PiS to najlepsza partia na świecie.

Chyba cie poniosło troche Piotrek.
Kwaśniewski jako prezydent wystąpił u mnie jako analogia stanowiska sekretarza dla Renaty.
Wałęsa, Geremek i Tusk i jeszcze paru innych to ludzie, którzy wystąpili w akcji, którą później nazwano ,,nocna zmiana", która ma cos z tzw ,,afery taśmowej", tyle, że była to sprawa dużo większego kalibru.Chodziło o obalenie w ekspresowym tempie rządu Olszewskiego, co im sie udało.Więc jeżeli tak krytycznie oceniasz PiS za tą ,,aferę" to po prostu bardzo jestem ciekaw jak bys ocenił tamte wydarzenia.
Nie wiem czy Morozowski i Sekielski to żydzi.Nie ma to żadnego znaczenia w moich ocenach.

Dobra Ninja, słabo się orientuje w "nocnej zmianie" więc nie będę o tym nic pisał.
Kończąc tą dyskujcę, Czy uważasz, że rozmowy Lipińskiego i Mojzesowicza z Beger było ok?? Odpowiedź krótko: tak lub nie.

Napisałem definicję słowa ,,negocjacje" i tamta sytuacja według mnie pasuje do niej.Zresztą Ty nie zaprzeczyłeś kiedy Cię spytałem ,,w jakim elemencie tamta sytuacja nie pasuje do negocjacji?"Więc pod względem formalnym wszystko było w porządku.
Możemy się spierać co najwyżej do treści.Jeżeli sie pytasz czy chcę mieć Renatę Beger na jakimś wazny stanowisku to odpowiem Ci ,,nie".Tak samo odpowiem jeśli się zapytasz czy chcę, żeby z publicznych pieniędzy były finansowane weksle.Tylko, że tu nie chodziło o spłacenie tylko zabezzpieczenie tych ludzi przez stworzenie funduszu, co i tak musiałoby przejść procedurę uchwały w parlamencie,więc pewnie byłoby odrzucone.
I na koniec czy myślisz, ze negocjacje PiSu z PO o koalicji jakoś znacząco się różniły?Udowodnić tego się nie da, bo nikt nie wpadłna to, zeby nagrac ,,taśmę prawdy", ale Piotrek nie miej złudzeń.

Piotrek to jest tylko i wyłącznie Twoja definicja, którą potwierdza Mysza.Ale póki co Mysza nie jest profesorem Miodkiem, żeby rozstrzygać takie sprawy.
TO JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE TWOJA DEFINICJA.
Podałem Ci definicję ze słownika Kopalińskiego, która to powinna funkcjonować i funkcjonuje.
Więc jeszcze raz:
negocjacje to ,,rokowania, pertraktacje";negocjant to ,,kupiec, handlowiec, hurtownik";negocjator to ,,ten, ktoprowadzi rokowania, układy (w czyimś imieniu)".
Możesz Piotrek oczywiście stworzyć własny słownik, który być może z czasem wyprze ten Kopalińskiego.
A co do wypowiedzi Myszy czy propozycja byłaby odrzucona czy nie to wystarczy policzyc głosy w sejmie.Za byłby PiS, może LPR i to wszystko.Czyste dodawanie.Prosta rzecz.

Ninja taki z ciebie slownikolog to podaj moze dla porownania definicje slowa "korupcja" lub "przekupstwo". Po drugie to chyba pomyliles kierunki studiow. Powinienes studiowac politologie z elementami slownika Very Happy

A o to co mówi słownik Kopalińskiego o korupcji:
"korupcja zepsucie, demoralizacja; przekupstwo, łapownictwo, sprzedajność.
korumpować demoralizować; przekupywać.

Etym. - łac. corruption 'zepsucie; przekupstwo' od corrumpere 'rozszarpać; zniszczyć; zepsuć (moralnie)'; cor- zob. kom-; rumpere, zob. ruptura."

Mysza nie musi byc profesrorem, żeby wiedziec, że to co robili ci dwa panowie dla tej pani to korupcja Smile

Cibor też nim nie jest, a jakoś doszedł sam, że to była korupcja. Ja też nie jestem, a zdaje sobie sprawę z tego, że to była korupcja.

Dzięki Cibor.Chyba pomylilem kierunek, ale niekoniecznie z tym.

Spróbuje przedstawić ta tzw ,,aferę taśmową", a może wtedy Ty Piotrek wskażesz mi moment gdzie dzieje się ,,zepsucie, demoralizacja; przekupstwo, łapownictwo, sprzedajność".Dla ułatwienia ponumeruję wydarzenia.

1.Nie ma tego na tasmach, ale nie ulega wątpliwości, że takie wydarzenie musiało być.Zapewne w kuluarach sejmu Renata Beger, w rozmowie z Lipińskim, mówi mu o chęci przejścia do PiSu.Umawiają się na rozmowę.
2.Rozmowa Lipińskiego z Beger w jej pokoju hotelowym.Lipiński mówi, że on widzi taką możliwośc.Renata stawia warunki.Lipiński przytakuje jej i zapisuje wszystko.
3.Lipiński znów się spotyka z Renatą po rozmowie z Jarosławem.Okazało się, ze warunków jej nie spełni.Rozmowa trwa dalej.Lipński głownie przytakuje Beger i zapisuje wszystko(tylko nie wiem po co).
4.W miedzyczasie jest rozmowa Mojzesowicza z Beger, gdzie radzi jej jak postąpić i namawia do przejścia do PiSu.

Moim zdaniem zachowanie Lipińskiego i Mojzesowicza można co najwyżej nazwać idiotyzmem.Bo nie rozumiem jak Lipiński chcial przekonać Renete Beger do przejścia do PiSu ciągłym przytakiwaniem jej warunkom nawet po tym jak premier powiedział stanowcze ,,nie".Chciał się na siłę wykazać pred prezesem.
Po obejrzeniu tego materialu z taśmami w całości(przed chwila to zrobiłem) jednego jestem prawie pewny.Renata Beger i TVN chcieli zrobić wielką aferę.Afera byłaby gdyby Renata Beger dostała pisemne potwierdzenie od Jaroslawa o spełnieniu swoich warunków(cały czas renata tego potwierdzenia na piśmie się domagała - słychać kilka razy na tych taśmach) i wtedy ujawnić taśmy, albo najlepiej przejść do PiSu, dostac to stanowisko i dopiero ujawnic ,,taśmy prawdy".A Jarek się nie zgodził i cały misterny plan szlag trafił.I cóż-wielka kicha.Jaka szkoda...A afera i tak była, ale sztucznie nadmuchana.Ale czego się nie robi dla dużej ogladalności.

Mądrze napisane Ninja i w sumie zgadzam się z tym co piszesz bo wszystko co napisałeś to prawda:
- Beger zrobiła podpuchę - prawda
- tvn zrobił aferę - prawda
- Jarek się nie zgodził na warunki Renaty - prawda
... ale dopuszczenie do takich rozmów to skandal. Chcieli ją przekabacic na swoją stronę żeby uzykac większośc. Dla mnie to skandal na maksa i tyle.
A późniejsze kręcenie afer przez Kaczyńskiego dla Sekielskiego i Morozowskiego, łączenie ich z WSI to kompromitacja PiS. Takie jest moje zdanie. Myślę, że możemy na tym zakończyc temat "afery taśmowej".
Jak sądzisz Ninja wejdzie Samoobrona ponownie do rządu czy nie Question

nie rozumiem dlaczego wy sie rozwodzicie nad czyms co w ogole nie jest wazne. Wazne w tej calej sytuacji jest to ze np Lipinski mowil o tym ze pokryje weksle Renatki z pieniedzy sejmu. Tu nieistotne jest to czy byla w tej rozmowie proba przekupstwa czy nie, wedlug mnie to tresc tych rozmow powinna dac wiecej do myslenia...

Mnie tez juz zaczela meczyc ta cala sprawa. Kazdy z nas ma swoje zdanie, ktorego nie zmieni. Z tym ze jedni sa mniej naiwni, drudzy bardzej, ale nie o to przeciez chodzi. Smieszyly mnie po prostu proby uswiadamiania forumowiczow na podst. definicji slownikowej Very Happy

Co do PiS to mam juz wyrobiona opinie o tej partii i nie potrzebuje zadnych afer "tasmowych" ani niczego innego. Dodam tez, ze z dnia na dzien coraz bardziej boje sie czytac wiadomosci polityczne. Chyba zostane tutaj na dluzej...

[link widoczny dla zalogowanych]

Cibor, masz rację, zapewnie każdy zostanie przy swoim zdaniu.Ty pewnie uważasz mnie za naiwnego i vice versa.I wybacz, że do argumentacji użyłem słownika, nie zacytowałem np. zacnej Gazety Wyborczej, ale jakoś do Kopalińskiego mam większe zaufanie.

A Tobie Mysza już pisałem w tej sprawie, no ale napisze w takim razie jeszcze raz. Po pierwsze obejrzyj sobie tą rozmowę o wekslach jeszcze raz i zobaczysz, że nie ma tam żadnej obietnicy o tym, że sejm będzie finansował weksel Renaty, tylko była to dosyć luźna rozmowa, w której sam Lipiński zaznaczył, że nie jest kompetentny aby o tym mówić, gdyż się na tym nie zna.W dodatku dlaczego TVN nie zaczekał na odpowiedź Jarosława w tej sprawie?Przecież wtedy byłaby jeszcze większa ,,afera", gdyby zgodził sie na to, zeby sejm finansował weksel Beger.Tylko zapewne ta propozycja jak poprzednia spotkałaby sie pewnie z odmową premiera.A na koniec-nawet jeśliby PiS złożył taki wniosek to musiałby przejść wszystkie stadia normalnego głosowania jak zwykła ustwawa.A, że większość odrzubiłaby ją to już chyba udowodniłem Ci.

mow do slupa a slup jak d..a Very Happy

jak narazie to ty Ninja robisz najwieksza afere. Poza tym jest takie stare powiedzenie ludowe, ze 'tylko winny sie tlumaczy'. Tyle na ten temat! A co do slownika to jestem pewien, ze gdyby nasz "nieskazitelny" premier powiedzial ze Kopalinski klamie, Ty bez zadnego sprzeciwu stanalbys za tym stwierdzeniem- jestem tego pewien. Pozdrawiam!

PS. Nie tylko Ninja jest fanatykiem swojej artii Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Cibor, Twoja wypowiedź jest -moim zdaniem -potwornie śmieszna. Zamiast podawać jakieś konkretne argumenty rzuciłeś kilka zdań, które nic właściwie nie znaczą. Myślę, ze nawet Piotrek by sie ze mną zgodził w tej kwestii, chociaż ma dużo blizsze poglądy Twoim niz moim. Postaram się wykazać inwalidztwo Twojego postu.

Zupełnie nie mam pojęcia co miałeś na myśli pisząc: ,,mow do slupa a slup jak du...a ". Czy mam Ci przytakiwać jeśli nie zgadzam się z Tobą? Najlepiej chyba żebym napisał: ,,Mów panie, bo sługa Twój słucha".

Kolejnego zdania: ,,jak narazie to ty Ninja robisz najwieksza afere" kompletnie już nie rozumiem.

Na jakiej podstawie piszesz, że za jakąkolwiek głupota powiedzianą przez Kaczynskiego stanąłbym pierwszy? Czy znasz mnie takz dobrze Cibor? Podaj przynajmniej jakąś moja wypowiedź swiadczacą o służalczości mojej wobec Kaczyńskiego i mojej indolencji umysłowej.

Nie wiem też o jakiej mojej winności piszesz. Nie należę do PiSu i nie zamierzam do niego wstępować, więc nie odpowiadam za żadne posunięcia tej partii. A jeżeli wziąć to powiedzenie- ,,tłumaczy się tylko winny"- na serio to w sądzie niewinni oskarżeni milczeliby (bo są niewinni), człowiek obrzucany inwektywami siedziałby cicho, a ja tez nie odpisałbym na Twoje i innych teksty i wtedy pewnie nazałbyś mnie tchórzem, bo nie odpowiadam na zadane pytania.

No i Twój link...Sam śmieję się z takich ludzi. Moze tu zaświadczyć Mysza, któremu przesłałem link z tym filmikiem zanim Ty go umieściłeś na forum. Nie mam nic wspólnego z ta bezzebną panią i sam o tym dobrze wiesz. A jeżeli myślisz innaczej to trudno. Nie zamierzam bynajmniej udowadniać Ci, ze nie jestem koniem.

Jesli nie rozumiesz mojego posta to Ci go wytlumacze w, wydaje mi sie, najprostszy sposob. Jesli dalej go nie bedziesz rozumial to juz chyba nic Ci nie pomoze.

1.Napisalem "mow do slupa..." nawiazujac do poprzednich postow. Byla w nich mowa o zakonczeniu bezsensownej klotni, a Ty dalej probujesz przekonac innych do swojego zdania.

2.Kazdy chce zakonczyc ta tempa, do niczego nie prowadzaca gadke o tasmach, a Ty to ciagle rozdmuchujesz. Wiec wlasnie to oznacza zdanie "jak narazie to ty Ninja robisz najwieksza afere".

3.Na jakiej podstawie pisze, ze za jakakolwiek głupota powiedziana przez Kaczynskiego stanalbys pierwszy? Bo na kazdym kroku popierasz Kaczynskiego lub jego partie i tlumaczysz ich czyny. Wiec logicznym jest, ze bardzo Ci zalezy na rzadach Jarka.

4.No i link... najpierw naucz sie czytac. Bo nigdzie nie napisalem, ze jestes zwolennikiem Ligi Rodzin Patologicznych. Napisalem tylko, ze jestes fanatykiem swojej partii (w domysle PiS) a ta pani jest takze fanatyczka swojej (LPR). Jesli zrozumiales inaczej to juz nie moja wina.

5.Mam nadzieje, ze w koncu zrozumiales, bo nie chce mi sie tlumaczyc Ci tego drugi raz.

Teraz to chyba przeszedłes samego siebie.

To, że Piotrek zapostulował w poście, że możnaby było już zamknąć dyskusję o "taśmach" to nie znaczy, ze mam do tego postulatu sie dostosować. Tym bardziej, że Ty tak naprawdę też nie zamknąłeś tematu. Jeżeli po słowach zamykających tą sprawę:
" Mnie tez juz zaczela meczyc ta cala sprawa. Kazdy z nas ma swoje zdanie, ktorego nie zmieni. "
na nowo rozpoczynasz ją kolejnym zdaniem postu:
"Smieszyly mnie po prostu proby uswiadamiania forumowiczow na podst. definicji slownikowej "
to tak naprawdę wcale nie zamykasz tej - jak to nazwałeś "tempej dyskusji"- tylko ją rozdmuchujesz na nowo.

Jakbyś po słowach kończących nic nie napisał lub zaczął nowy wątek to wtedy faktycznie byś zakończył. Czy to takie trudne do zrozumienia? Ty dalej kontynuowałeś ten temat(chociaż napisałeś, że konczysz), a ja Ci odpowiedziałem. Nie wiem jak bardziej infantylnie moge Ci to wyjaśnieć. Jeżeli dalej nie rozumiesz to Ci chyba nie pomogę.

To, że zależy mi na rządach Jarka wcale nie oznacza, że się ze wszystkim z nim zgadzam. To, ze w wielu kwestiach nie zgadzam się z PiSem wiedzą ludzie, z którymi często rozmawiam wiec po prostu nie możesz o tym wiedzieć. Na forum poruszyliśmy zaledwie kilka spraw, które akurat popieram, ale są one ledwie małym wycinkiem rzeczywistościwięc nie generalizuj i nie zmawiaj mi z uporem maniaka rzeczy, które nie sa prawdą.

Możesz wskazać miejsce gdzie ja napisałem, że Ty napisałeś, że jestem zwolennikiem Ligi Rodzin Patologicznych? Nie ma takiego wyrazenia. Napisałem "Nie mam nic wspólnego z ta bezzebną panią", a to chyba nie musi znaczyć to samo co " nie jestem zwolennikiem Ligi Rodzin Patologicznych". Więc z tego wniosek, że to Ty musisz sie na nowo uczyć czytać. Przedszkole sie kłania. Nie jestem fanatycznym zwolennikiem Kaczynskiego, ale Ty o tym nie wiesz, bo znasz mnie tyle co nic. Nie pisz więc takich idiotyzmów. Gdybyśmy porozmawiali normalnie bez pośrednictwa forum to może o tym byś się przekonał. Chociaż mimo wszystko w to wątpie, bo coraz bardziej się przekonuję, że nie jesteś w stanie zrozumieć, ze ktoś myśli innaczej niż Ty.

Serdecznie pozdrawiam.

no to ja zamkne temat bo juz mnie wkurza ta dyskusja...