|
Barach
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miasto nad rzeką Białą
|
Wysłany: Pią 21:50, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ze sztuką nie ma co polemizować. W dzisjeszych czasach wszystko, co kontrowersyjne jest na topie.
Nie wiedziałem gdzie ten link umieścić, ale pomyślałem jednak, że raczej tu. Przynęty godne polecenia. Jakie waszym zdaniem są najłowniejsze
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Barach
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miasto nad rzeką Białą
|
Wysłany: Pon 17:26, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
@ myshaty : Pisze w oddzielnym poście, bo nie lubię jak wszystko jest pomieszane w jednym
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
Fiszi
|
|
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: miasto seksu i biznesu - bialystok
|
Wysłany: Pon 17:35, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
chcecie dobra giere ?? oto jest samorost 2 zakrecona ostro logiczna gierka dla wytrwalych, mnie wciagnela, polecam
[link widoczny dla zalogowanych]
fabula jest taka: dla malutkiego chlopa kosmici porwali psa podczas kradziezy gruszek, koles proboje odzyskac psa podrozojac po przedziwnych krainach, (mowilem ze zakrecona??? ) aha z tego co widze to mozna saveowac kazdy poziom ma swoj kod, potem tylko wpisujemy kod w pole load level
|
|
Powrót do góry |
|
Fiszi
|
|
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: miasto seksu i biznesu - bialystok
|
Wysłany: Pon 18:10, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
przeszedlem chapter I, II jest platny
|
|
Powrót do góry |
|
Barach
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miasto nad rzeką Białą
|
Wysłany: Pon 20:24, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
CIEKAWA GIERA. Ryba, ja już też wylądowałem na spadochronie i zastanawiam się co będzie dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
Fiszi
|
|
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: miasto seksu i biznesu - bialystok
|
Wysłany: Wto 0:15, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
Cezary, mam dobre wiesci, mam pelna wersje
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
Barach
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miasto nad rzeką Białą
|
Wysłany: Czw 0:01, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
Ralf
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 10iny
|
Wysłany: Czw 0:10, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
Barach napisał: | http://www.gra-w-picie.dog.pl/ |
fajna gra, grałem w nia w portugalii tyleze w wersji hiszpanskiej, niestety nie pamietam czy wygralem ani ktore miejsce zajalem, ani jak doszedlem do pokoju.........no ale grałem, były tez inne gry, ale nie potrafie powiedziec ani ich nazw ani zasad, ale efekt podobny
|
|
Powrót do góry |
|
Cudny Piotras
|
|
dr ekonomii
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Taszkient
|
Wysłany: Czw 11:03, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
w taka gre moge grac sam ze soba tylko zakupic trzeba arsenal hehe
|
|
Powrót do góry |
|
Ciboros do Brasil
|
|
prof. ekonomii
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mamas descobrem tudo...
|
Wysłany: Pią 15:36, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
myshaty
|
|
Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 15:45, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
Don Ciborrini napisał: | http://sport.onet.pl/1,16,11,36629376,99301390,4246621,0,forum.html?TEMAT=1248769 |
dawno sie tak nie usmialem, szczegolnie koniec fajny... 9 kul białych i jedna czarna
|
|
Powrót do góry |
|
Ciboros do Brasil
|
|
prof. ekonomii
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mamas descobrem tudo...
|
Wysłany: Sob 0:15, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Amerykanka i jej koleżanka, Arabka robią zakupy w supermarkecie. Przechodzą koło stoiska z warzywami. Arabka z góry ziemniaków wybiera dwa najbardziej okrągłe i mówi:
- Przypominają mi jądra mojego męża.
- Łał! Są takie duże?
- Nie, takie brudne.
Zespół naukowców badał kameleona. Postawili zatem zwierzę na czerwonym kawałku materiału - w mgnieniu oka kameleon stał się czerwony. Następnie, naukowcy postawili kameleona na żółtym kawałku materiału - kameleon stał się żółty. Podobne testy przeprowadzono dla materiałów o różnych kolorach zielonym, niebieskim, brązowym. Na koniec eksperymentu naukowcy rozsypali kolorowe konfetti i postawili na nim kameleona. Ku zdziwieniu naukowców kameleon westchnął ciężko, odwrócił łeb w ich stronę i powiedział:
- Weźcie wy się, k...wa, odpierdolcie...
|
|
Powrót do góry |
|
Barach
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miasto nad rzeką Białą
|
Wysłany: Pon 22:19, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
POLECAM !!!
|
|
Powrót do góry |
|
Ciboros do Brasil
|
|
prof. ekonomii
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mamas descobrem tudo...
|
Wysłany: Wto 12:53, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
Żona w trakcie kuracji odchudzającej.
Staje jak zwykle wieczorem na wadze i kolejny raz konstatuje, że dieta nie przynosi porządanych rezultatów.
- Słuchaj, kochanie - zwraca się do męża z nadzieją w głosie. - Jaka żona by Ci się bardziej podobała: szczupła i zrzędliwa czy gruba i wesoła?
Mąż odkładając gazetę:
- A ile byś musiała przytyć, żeby być wesołą?
Z na wpół rozwalonego wychodka wypełza - cały umazany w gównie - Miś Puchatek.
Zajączek zszokowany konstatuje:
- Puchatku, ale Ty jesteś dziwny! Naprawdę nie widzisz różnicy między pszczołami a muchami?
Sto tysięcy wywiadowców nie znalazło Bin Ladena. Sięgnięto po środki ostateczne. Są niezmordowani, uparci, doświadczeni. Wczoraj wyruszyli, w tej chwili zapewne pukają do jego drzwi. Świadkowie Jehowy...
Sycylia. Umiera w zaciszu domowym śmiertelnie postrzelony jeden z członków mafii.
Na łożu śmierci po kilku dniach agonii otwiera oczy i pyta samotnie siedzącą przy nim żonę...
- Mario! - żono moja - powiedz mi szczerze - czy przyprawiłaś mi kiedykolwiek rogi?
Żona długą chwilę wpatrywała się w jego twarz i mówi...
- Ja ci powiem - ty nie umrzesz - i co wtedy?
- Choć, kupimy wódkę i zmieszamy ją z sokiem.
- Z jakim sokiem?
- Z żołądkowym.
Kupili Arabowie w Rosji najnowsze śmigłowce. Dostarczono je w kontenerach. Otwierają pierwszy, montują - wychodzi czołg. Czytają instrukcję, montują drugi - znów czołg. Punkt po punkcie wykonują instrukcję - znów czołg. I tak cały transport. Dzwonią więc do fabryki, ta przysyła inżyniera. Arabowie objaśniają:
- Jest tak i tak, montujemy zgodnie z instrukcją, a wychodzi czołg.
- Zostawcie mnie samego w tym hangarze na trzy dni, zobaczymy, co da się zrobić.
Zostawili, po trzech dniach przychodzą, a tu rządkiem stoją najnowsze śmigłowce. Oczy w słup i po słupie, pytają inżyniera:
- Jak pan to zrobił?!
- Nie doczytaliście instrukcji do końca... o, tu jest napisane: "Po zakończeniu montażu starannie obrobić pilnikiem".
Porażającego odkrycia dokonali turkmeńscy uczeni po dziesięcioletnim oglądaniu pod mikroskopem kropli wody. Okazało się, że jak podkręcić ostrość, to lepiej widać.
- Kochanie, schudłam pół kilo!
- Nogi ogoliłaś?!
|
|
Powrót do góry |
|
Ralf
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 10iny
|
Wysłany: Śro 15:24, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
a to co przeczytałem na blogu jednego dziennikarza, jak dla mnie boki zrywac :
Niemcy dają Polsce przykład, jak prowadzić twardą, bezkompromisową politykę wobec Ameryki. Otóż w zeszłym tygodniu do Angeli Merkel zadzwonił George W. Bush.
- Hi, Angela, mamy problemy, możesz mi pomóc?
- Wal, George, przecież jesteśmy Freunde.
- Wiesz, pożary tu straszne, spaliły się dwie fabryki prezerwatyw...
- Co mogę dla Ciebie zrobić, George?
- Mamy braki na rynku. Potrzeba 60 mln sztuk na zaraz...
- Mówisz, masz, George. Jakie?
- 30 cm długości, 6 cm średnicy. Dozgonnie wdzięczny.
Merkel chwyta inny telefon i dzwoni do związku przedsiębiorców.
- Halo, mówi kanclerz Merkel. Potrzebuję 60 mln prezerwatyw na środę.
- Oczywiście, pani kanclerz. Jakich?
- 30 c długości, 6 cm średnicy.
_ Zrobione, pani kanclerz. Jakieś specjalne życzenia?
- Tak. Proszę napisać na nich dużym drukiem: Made in Germany, size S.
|
|
Powrót do góry |
|
Ciboros do Brasil
|
|
prof. ekonomii
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mamas descobrem tudo...
|
Wysłany: Śro 17:11, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
Beenhakker wchodzi do sklepu sportowego. Rozgląda się, podchodzi do lady i mówi:
- Moja reprezentacja przygotowuje się do mistrzostw świata. Proszę o piłki do koszykówki, kije do bejsbola, łyżwy, kije golfowe, rakiety do kometki, tenisa...
- Hmmm.... A ta pańska reprezentacja to jaka?
- No właśnie chcę poznać, w co oni, sukin*yny, grają...
- Czemu śpicie z mordą w sałatce?!
- Ja nie śpię, ja zakąszam.
Wojna. Las. Do pewnego oddziału partyzanckiego przyszedł Żyd i prosi o przyjęcie. Dowódca na to:
- Dobrze, ale masz tu na próbę zadanie. Weź tę paczkę ulotek propagandowych i rozprowadź w zajętym przez Niemców mieście. Masz dwa dni.
Dwa dni mijają, trzeci, piąty, w końcu po tygodniu Żyd wraca, wyjmuje ze wszystkich kieszeni pieniądze i melduje:
- Zadanie wykonane, ale bardzo proszę, nie dawajcie mi takich więcej - towar niechodliwy, a i policja gania!
Amerykański szpieg, który znał perfekcyjnie język rosyjski i zwyczaje tam panujące i kilka lat żył wśród Rosjan, pił równo z nimi wódkę, aż w końcu usłyszał:
- Ty jakiś taki nie nasz...
- A pacziemu?
- Bo u nas cziornych niet.
Złapał gość złotą rybkę. Ta mu zaoferowała spełnienie trzech życzeń w zamian za wolność. Gość zaczyna wyliczankę:
- Po pierwsze, nie chcę mieć nigdy pijackiej delirki. Po drugie... moment, gdzieżeś się cholero podziała?!
"Tylko nie pytaj z czego oni bałwana ulepili!"
|
|
Powrót do góry |
|
Barach
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miasto nad rzeką Białą
|
|
Powrót do góry |
|
Ewelinka
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pogodna
|
Wysłany: Wto 22:02, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz wsrod mlodziezy panuje taka moda na wymyslanie smiesznych zwrotow,hihi
Tu jest stronka z czyms takim:)))
|
|
Powrót do góry |
|
Ciboros do Brasil
|
|
prof. ekonomii
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mamas descobrem tudo...
|
Wysłany: Śro 22:39, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
Z trolejbusu wysiada typowa nastajaszczaja ruska baba z ogromnym plecakiem. Prawo grawitacji w zestawieniu ze śliską podłogą zrobiły swoje i zamiast wysiąść, wyp..liła się na ryj. Akurat tuż pod nogi gościa zamierzającego wsiąść. Ten spojrzał, pokiwał głową i spytał:
- Co, spadochron się nie otworzył?
- Kubusiu, powiedz mi, jak to jest, że przyjeżdża do ciebie cała rodzina, a ty jeszcze niczego do jedzenia nie przygotowałeś?
- Co, Prosiaczku, boisz się?
Mężczyzna przyprowadza swojego przyjaciela do lekarza. Przyjaciel milczy, ale widać, że cierpiący jest strasznie. Doktor pyta:
- Co z nim?
- Wie Pan, doktorze... Wysłałem go po wódkę... Dałem mu kasy na parę butelek, a on - swołocz jedna - zobaczył po drodze taką kryształową karafkę. I ją kupił!!!
- Po*ebało go? Ja bym mu tę karafkę w du*ę wsadził!!!
- To po co pan pyta, doktorze, jak pan wie?
- Mamo, mam dziewczynę.
- Wspaniale, synku! A jaka ona jest?
- Piękna i spokojna...
- Kamil, ku*wa jego mać, znów lalka z seks-shopu?!
W restauracji kelner do gościa:
- Dziś mamy taką promocję - dam panu do powąchania widelec - jak pan odgadnie co nim było jedzone ma pan obiad gratis;
Gość powąchał:
- żeberka z kapustą, ziemniaki - dostał oczywiście gratisowy obiad.
Na drugi dzień przyszedł znów - kelner ciekawy czy mu się uda proponuje znów obwąchanie widelca i znów gość odgadł.
Po tygodniu takiej zabawy zdenerwowany kelner wykombinował - wsadził widelec kucharce w majtki, poobracał i wychodzi do gościa. Ten wziął widelec, powąchał i powiada:
- To zupełnie niemożliwe, a ja się tak długo zastanawiałem gdzie teraz pracuje Magda.
|
|
Powrót do góry |
|
Barach
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miasto nad rzeką Białą
|
Wysłany: Czw 13:38, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
Spotykają się dwie krowy w rzeźni :
- Boisz się ? - pyta pierwsza.
- Nooo ...
- Pierwszy raz tutaj ?
- Nie, k**wa drugi !
Ojciec Józka miał dużą masarnię. Jako, że wybierał się na dwutygodniowe targi branżowe, zawołał Józka do siebie i mówi :
- Józek ! Czas już najwyższy, żebyś się trochę poduczył i przejął po mnie ten biznes.
- No tak tato !
- Choć synu pokażę Ci jak to wszystko działa, przez dwa tygodnie to Ty będziesz rządził tą fabryką.
Idą do fabryki i stają przed największą maszyną.
- To jest, mój synu, nasza najlepsza i najnowocześniejsza maszyna do produkcji parówek. Z jednej strony wkładasz barana, a tam na drugim końcu hali z maszyny wychodzą parówki. Rozumiesz ?
- Eeee ... no nie bardzo.
- Słuchaj uważnie i patrz ! Tu wkładasz barana, a tam wychodzą parówki. Rozumiesz ?
- Eeee ... no tak ... ale ...
- Co ale ?!
- Tato a czy jest taka maszyna, do której wkłada się parówkę i wychodzi baran ?
Ojciec załamał ręce :
- Tak ... synu ... twoja matka !
Żona widzi męża, który stoi w kuchni i kroi Viagrę na 4 części.
- Czemu ją kroisz na 4 części? - pyta.
- Chciałem Cię tylko pocałować...
Siedzi dwóch meneli pod Pałacem Kultury i popija Miód Lipowy Mocny
Nagle słychać w powietrzu jakiś warkot. Jeden z nich zadziera głowę do góry i widzi motolotnię, która w tym momencie rozbija się o budynek. Sypie się gruz i szczątki motolotni.
- Widzisz Romek ? Jaki kraj tacy terroryści ...
Do knajpy w Polsce wchodzi Amerykanin, staje przy barze i mówi do wszystkich :
- Daję 500$ temu, kto wypije duszkiem litra wódki.
W knajpie zapadła cisza, nikt się nie odzywa. Nawet jeden z klientów chyłkiem wymknął się z lokalu. Po chwili wraca i woła do barmana :
- Dawaj mi tu zaraz litra wódki. Po czym bierze tego litra i wypija duszkiem.
Amerykanin daje gościowi 500$ i zdziwiony pyta czemu ten od razu się nie zgłosił, tylko chyłkiem wymknął się z baru.
- Widzisz pan, tam po drugiej stronie ulicy też jest knajpa. Poszedłem tam spróbować czy dam radę.
II Wojna Światowa, linia frontu, okop. W okopie siedzi dwóch ruskich żołnierzy.
Z okopu wygląda Wania i mówi :
- Tawariszcz starszyna !!! Giermanskie tanki idut !
- Skolko mietrow ?
- Budiet piatsot mietrow.
- Spakojna ! Sadities Wania, zakurim.
Po chwili Wania znowu wygląda z okopu i woła :
- Tawariszcz starszyna ! Giermanskie tanki idut !
- Skolko mietrow ?
- Budiet dwiesti mietrow.
- Spakojna Wania ! Sadities, zakurim.
Po chwili ponownie Wania wygląda z okopu i woła :
- Tawariszcz starszyna ! Girmanskie tanki idut !
- Skolko mietrow ?
- Piatdziesiat mietrow !!!
- Nu Wania, wazmi granat i razgani eti tanki !
Wania łapie za granat i wypada z okopu. Słychać strzelaninę, wybuchy, sypią się odłamki i fragmenty czołgów. Po piętnastu minutach zapada cisza ...
Wania wraca do okopu. Starszyna pyta :
- Wania ! Razganił ty tanki ?
- Nu da ! Razganił !!!
- To addaj granat !
|
|
Powrót do góry |
|
Ciboros do Brasil
|
|
prof. ekonomii
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mamas descobrem tudo...
|
Wysłany: Pon 0:35, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
- To prawda, co ludzie mówią, że masz strasznie brzydką żonę?
- Jakby ci to powiedzieć... chirurg plastyczny powiedział, że taniej będzie ogon przyszyć.
Siedzi facet w barze, je pierogi, nagle trafia na włos. Podchodzi do kontuaru i pyta:
- To z czym miały być te pierogi?
- Z pastą jajeczną!
- Trzeba było ogolić...
Ameryka stanęła nad przepaścią.
I krzyczy:
- Rosja! Wyłaź stamtąd!
Leci sobie smok. Wielki, straszny, przepotworny. Widzi w dole wioskę. Cóż, wszystkich mężczyzn zeżarł, kobiety zgwałcił, resztę spalił. Leci dalej i myśli:
- Ale ze mnie kawalarz!
|
|
Powrót do góry |
|
emi_mal
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: B-stok
|
Wysłany: Czw 19:02, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
Przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek.
Tatuś na to
- Nie mogę Ci kupić rowerka bo zaciąglnęliśmy duży kredyt na dom a na
dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę.
Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się
wyprowadzać, więc go pyta dlaczego?
Synek na to
- Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem jak mama
powiedziała, że już odlatuje a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz
dojdziesz.
Musiałbym być zdrowo pierdolnięty, żeby zostać tu sam z takim wielkim
kredytem i bez rowerka...
|
|
Powrót do góry |
|
Piotrek
|
|
Moderator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
Ewelinka
|
|
mgr ekonomii
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pogodna
|
Wysłany: Pią 22:28, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
Mam zagadkę wszystkim Forumowiczom;):
Co wspólnego ma ze sobą pedał i papuga siedząca w klatce?
Czekam na liczne odp;)))
|
|
Powrót do góry |
|
Ciboros do Brasil
|
|
prof. ekonomii
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mamas descobrem tudo...
|
Wysłany: Sob 2:05, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
yyy... i jedno i drugie ma dupę obrośniętą pierzem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|